Artesia Vivace i Serenikey - nowe pianina cyfrowe prosto ze słonecznej Kalifornii
Prawdziwy fortepian akustyczny ma tę niewątpliwą zaletę, że brzmi, jak… prawdziwy fortepian akustyczny. Na to jego brzmienie składa się całe mnóstwo detali i niuansów, chociażby mechanicznych. I choć współczesna technologia cyfrowa świetnie sobie radzi z emulowaniem barw fortepianów i pianin, łącznie z rzeczonymi niuansami, to jednak na pewno znajdą się puryści, którzy nigdy nie postawią tutaj znaku równości. Na szczęście dla przemysłu muzycznego, takich ortodoksów jest stosunkowo niewielu. A, jako się rzekło, producenci całkiem nieźle, i coraz lepiej, dają sobie radę z tą trudną materią.
Jednym z nich jest firma Artesia Pro, z siedzibą w San Diego w słonecznej Kalifornii. Na targi miała więc przysłowiowy rzut beretem. Do Anaheim przywiozła m.in. dwa nowe pianina cyfrowe – Vivace oraz Serenikey. Oba modele wyposażone są w wysokiej jakości ważoną klawiaturę z akcją młoteczkową.
Vivace dostarczany jest wraz z pojedynczym pedałem sustain lub setem trzech pedałów (Optional Expression Pedal), zasilaczem i statywem krzyżowym. Model ten zaprojektowano bowiem jako instrument mobilny. Serenikey natomiast ma pełnić rolę instrumentu domowego, zastępującego tradycyjne pianina upright. Świadczą o tym takie elementy, jak drewnopodobne wykończenie oraz meblowe nóżki zamiast typowego statywu. Moduł trzech pedałów podłącza natomiast się bezprzewodowo, dzięki czemu przyjemnego widoku nie psują zwisające kable. Oba omawiane instrumenty dysponują także pokładowym interfejsem Bluetooth, który pozwala na odtwarzanie podkładów muzycznych z urządzeń mobilnych, np. ze smartfona.
Ceny nowych cyfrowych pianin Artesia Pro są – przynajmniej wg producenta – bardzo przystępne, jeśli więc ktoś jest na etapie poszukiwania takiego rodzaju panina, zdecydowanie warto, aby wziął tę markę pod uwagę.